W stawie woda nigdy nie będzie wyglądała jak ta płynąca z wodociągu, czyli nie będzie całkowicie czysta ani przejrzysta. Mimo to jest wartościowa ze względu na życie w niej się znajdujące. Nawet jeśli woda wygląda przejrzyście, nie znaczy to, że jest czysta pod względem biologicznym
czy chemicznym. Dlatego trzeba filtrować i uzdatniać wodę. Jedną z metod jest używanie filtra stawowego. Przy wyborze filtra kierujemy się pojemnością filtra, ale także sprawdzamy, który będzie odpowiedni do naszego ogrodu wodnego, czyli jego powierzchni, obsady i głębokości.
Na rynku istnieją różne sprawdzone systemy filtracyjne, takie jak: filtr ciśnieniowy, filtr wielokomorowy ze wskaźnikiem temperatury i zabrudzenia, mechaniczno-biologiczny filtr przepływowy. Trzeba pamiętać też o tzw. skimmerach, które odsysają z powierzchni
wody pyłki, liście, igliwie, trawę lub kurz zanim opadną na dno.
Mechaniczne materiały filtracyjne nie wydzielają żadnych substancji nieprzyjaznych dla wody czy ryb. Są to m.in.: szczotki filtracyjne, gąbki filtracyjne o różnych kształtach, lawa, rurki gliniane, granulaty filtracyjne. Chemiczne materiały sterują chemicznymi procesami odbywającymi się
w wodzie. Może to być kwaśny torf lub produkt na bazie zeolitu. Biologiczne natomiast filtrują powoli, nie gniją i mają dużą powierzchnię. Są to np.: maty filtracyjne z pianki, filtry zraszane z tworzywa sztucznego albo gruby granulat lawy.